Przejdź do głównej zawartości

5 POWODÓW DLA KTÓRYCH WARTO OGRANICZYĆ SPOŻYCIE MIĘSA





1.      Przyczyny ideologiczne
Główną przyczyną, którą prawie każda osoba wskazuje, gdy stara się ograniczyć spożycie mięsa lub produktów odzwierzęcych jest cierpienie zwierząt. Każdy z nas zdaje sobie sprawę w jakie sposób zwierzęta są chowane, a później zabijane. Podzieliliśmy zwierzęta na te, które kochamy (pieski, kotki, króliczki itd.) oraz te, które jemy (kurczak, indyk, świnka, krówka itd.). Jednak, gdy w pełni uświadamiamy sobie jak wszystko wygląda od kuchni, odkładamy spożycie mięsa.

2.      Chronisz środowisko
Produkcja mięsa w 56-58% przyczynia się do emisji gazów cieplarnianych. Wykorzystuje  ponad 83% powierzchni ziemi uprawnej. Do wytworzenia 1kg wołowiny potrzebujemy takiej ilości wody, jaką zużywamy przez cały rok. Dochodzi do zwiększonej produkcji amoniaku.  Aby spożyć mały kawałek mięsa dochodzi do znacznego obciążenia środowiska, które i tak już cierpi. [1,2]

3.      Wysokie spożycie mięsa zwiększa ryzyko chorób nowotworowych
Według Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) mięso czerwone zostało sklasyfikowane jako czynnik rakotwórczy. Również mięso przetworzone istotnie może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka zachorowania na nowotwory. Potencjalny mechanizm wiąże się z obróbką mięsa – pieczenie, smażenie, grillowanie, w wyniku którego dochodzi do zwiększonego wytwarzania wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, heterocyklicznych amin aromatycznych. Również peklowanie, azotany i azotyny zawarte w wędlinach będą przyczyniały się do powstawania zmian rakotwórczych. W badaniach wykazano, że zwiększona konsumpcja wpływa na powstawanie nowotworów jelita grubego, piersi, żołądka.
Również wzmożona konsumpcja mięsa przyczynia się do powstawania chorób układu sercowo-naczyniowego, cukrzycy [3,4,5,6]



4.      Smak, zapach, wygląd, skład

Coraz więcej osób ogranicza spożycie mięsa, ze względu na jego smak. W gabinecie często słyszę, aby nie dawać za dużo mięsa, bo niekoniecznie dobrze pachnie, smakuje. Nie dziwi mnie to. Zabrzmię staro, ale dawniej to mięso jakoś inaczej smakowało. Niestety powiedzenie, aby kupować je ze sprawdzonego źródła już się nie sprawdzi. Nie mamy pewności, czy owe mięso naprawdę jest z wolnego wybiegu, ogródka babuni, czy z fermy gdzie kurki szczęśliwie skubią trawkę. Chyba, że znasz kogoś takiego, to proszę o namiary J Skład – mięsa w mięsie jak na lekarstwo, 5%, 25%...znajdziesz 99% to cud. Dodatkowo wzmacniacze smaku, konserwanty, stabilizatory i różne inne dodatki skutecznie odstraszają przed zakupem. Chcesz kupić dobrą szynkę – czytaj etykiety. Nawet w mięsnym nie bój się poprosić sprzedawcy o pokazanie składu produktu. Dzięki temu dowiesz się ile jest mięsa w mięsie oraz czy nie ma tam zbędnych substancji.


5.      Antybiotyki
Wyniki kontroli NIK (Najwyższej Izby Kontroli) wskazują na zwiększone stosowanie antybiotyków w produkcji mięsa, szczególnie drobiu. Dlaczego stosowane są antybiotyki ? Ze względów leczniczych, jednak gdy choruje jeden kurczak, to i tak cała ferma je dostaje. Stosuje się również hormony wzrostu, celem przyspieszenia dojrzewania mięsa.  Konsekwencją może być oporność na antybiotyki nie tylko u  zwierząt. Nawet mała, ale stała ekspozycja na dany lek u człowieka może skutkować powstaniem w organizmie lekoopornych bakterii oraz zmian w mikrobiomie. [7,8]


Literatura
1.      Poore J Nemeck T: Reducing food’s environmental impacts through producers and consumers
3.      Domingo JL, Nadal M: Carcinogenicity of consumption of red meat and processed meat: A review of scientific news since the IARC decision. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28450127
4.      Lewandowska A, Woźniak A: Nutritional support in patients with breast cancer. https://journals.viamedica.pl/hematologia/article/view/Hem.2017.0023/45110

5.      Turner ND, Lloyd SK:  Association between red meat consumption and colon cancer: A systematic review of experimental results. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28205448

6.    Johnsosn IT: The cancer risk related to meat and meat products. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27989995

7.    https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-stosowaniu-antybiotykow-w-nbsp-hodowli-zwierzat-w-nbsp-woj-lubuskim.html

8.      Balcerkiewicz M, Bartz Z: Pozostałości substancji aktywnych w produktach spożywczych pochodzenia zwierzęcego. Farmacja Współczesna 2016;9:163-142.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JAK UŁOŻYĆ DIETĘ DLA PAR

Monika wraz ze swoim narzeczonym zgłosili się do mnie, abym pomogła im wdrożyć zdrowe nawyki żywieniowe i pokazała jak mogą gotować szybko bez marnowania jedzenia. Para, głównie miała problem z komponowaniem oraz pomysłami na posiłki. Na samym początku współpracy wysłałam do Moniki wywiad oraz dzienniczek żywieniowy, dzięki czemu poznałam ich smaki, preferencje żywieniowe oraz czego konkretnie oczekują po zastosowaniu się do wskazówek. Porozmawiałyśmy dodatkowo przez komunikator i ustaliłyśmy plan pracy. Przygotowałam dla nich JEDEN jadłospis, ale o różnej kaloryczności . Oczywiście uwzględniając to co lubią jeść najbardziej. Zastanawiasz się dlaczego jeden jadłospis, a nie dwa? Otóż nie musiałam przygotowywać dwóch różnych jadłospisów, a jeden, który zawierał takie same posiłki, a w planie dla partnera znalazły się dodatki, które nie wymagają gotowanie. Abyś nie była zdzwiona, jadłospis był również dostosowany do indywidualnego zapotrzebowania pary, dlatego każdy dostał swój oso

CZY WARTO STUDIOWAĆ DIETETYKĘ ?

CZY WARTO STUDIOWAĆ DIETETYKĘ ? Będzie szczerze. Bez owijania w bawełnę. Jest okres pomaturalny i zastanawiasz się czy warto wybrać się na dietetykę. Pewnie masz milion wątpliwości jak wyglądają studia, jak się na nie dostać, a przede wszystkim czy jest po tym praca. Bierz kawę lub herbatę, siadaj i czytaj ! Co zrobić, aby dostać się na dietetykę? Moja historia pokazuje, że można dostać się na dietetykę, nie będąc na biol-chemie. Ja byłam w klasie medialnej, stworzonej pod kierunek dziennikarstwa lub artystyczne. Taki był pierwotny zamysł – dziennikarstwo. Jednak przy wyborze przedmiotu na maturę stwierdziłam, że muszę mieć konkret zawód, idę na medycynę. Brzmi śmiesznie, ale cóż. Wiedziałam, że przez rok nie nauczę się całej chemii, biologii na poziomie rozszerzonym, więc postawiłam tylko na chemię. I to jest pierwsza ważna informacja ! Chcesz dostać się na dietetykę? Możesz być w obojętnie jakiej klasie, ale musisz zdać maturę np. z biologii, chemii, matematyki, fizyki.

ZDROWE SŁODYCZE - HIT CZY KIT ?

ZDROWE SŁODYCZE. HIT CZY KIT ? Stale mówię o zamiennikach tradycyjnych słodyczy i wskazuję Wam polecane produkty. Idąc tym tropem, możecie pomyśleć, że są one zdrowe. Ale czy na pewno ? Oczywiście stanowią zdrowszą wersję tradycyjnych słodkości. W większości produkty te opierają się na suszonych owocach (np. daktyle), orzechach, wiórkach kokosowych, bananach, kakao oraz innych dodatków . Dzięki temu są takie słodkie i smaczne. Jednak czy każde zamienniki słodyczy są okej ? Nie zawsze ! Zdrowe słodycze rozłożone na czynniki pierwsze. Zazwyczaj główny składnik to daktyle. Suszone owoce, które dają pożądaną konsystencję oraz słodki smak. Pamiętaj ! Kupując suszone owoce sprawdź skład ! Przeanalizuj czy nie zawierają cukru, syropu glukozowo-fruktozowego, nie są kandyzowane oraz niesiarkowane. Drugą stroną medalu jest to, że takie owoce to też cukry proste, które mogą nieźle podnieść poziom cukru we krwi, nie zahamują głodu, a tylko mogą go wzmóc. Dlatego osoby chorujące n